Fernando Alonso powiedział, że jest dumny z postawy Julesa Bianchi, podopiecznego Akademii Ferrari, po tym jak ten zdobył pierwsze punkty w historii zespołu Marussia podczas Grand Prix Monako.
Bianchi skorzystał na błędach rywali i przedarł się z tyłu stawki na dziewiąte miejsce w niedzielnym wyścigu. Dwa punkty zdobyte przez Francuza oznaczają, że Caterham pozostaje jedynym zespołem w obecnej stawce, który nie zdobył punktu w swojej historii startów w Formule 1.„To fantastyczne, bardzo się cieszę razem z nim” – powiedział Alonso. „Jules jest nie tylko kierowcą Akademii Ferrari ale również przyjacielem. Spędzamy razem mnóstwo czasu w Maranello, gramy w piłkę, jeździmy rowerami i podróżujemy razem na niektóre wyścigi”.
„Jestem niezmiernie szczęśliwy i bardzo dumny, bo wiem ile ten rezultat wnosi do jego kariery. Nie mam wątpliwości, że będzie miał udaną karierę. Miejmy nadzieję, że dzięki temu wynikowi w przyszłym roku będzie dysponował bardziej konkurencyjnym samochodem i będzie mógł pokazać swój talent”.
26.05.2014 21:33
0
Robienie szumu na siłę. Zdobył punkty tylko dlatego, ze odpadło tylu innych kierowców i tyle w tym temacie.
26.05.2014 21:42
0
@MarTum - punkty są dla tych którzy dojadą do mety, a nie dla tych którzy są w danym momencie szybsi, Jules dojechał i zdobył zasłużone punkty
26.05.2014 21:43
0
Bravo Bianchi. Słaby bolid, ale w tym trudnym wyścigu pokazałeś klasę. Dobra taktyka, wytrwałość i bezbłędny przejazd dały długo oczekiwany rezultat. A Sauber nie ma nawet punkcika !!!
26.05.2014 22:06
0
@MarTum - No co Ty nie powiesz :)
26.05.2014 22:18
0
Świetny występ Julesa. W kwalifikacjach pokonał doświadczonych kierowców i gdyby nie kara za skrzynię biegów, startowałby 5 oczek wyżej. Podczas wyścigu 52 okrążenia na supersoftach, ryzykowny, ale udany manewr wyprzedzania na Kobayashim i dojazd na metę przed Lotusem Grosjeana - niesamowite. Szkoda, że podczas odbywania kary stop & go trafili na SC, bo inaczej dowiózłby 4 punkty. A to wszystko w ciasnym, wymagającym i prestiżowym Monako, praktycznie przed własną publicznością. Definitywnie kierowca dnia! :)
26.05.2014 23:24
0
za punkty może podziękować kimiemu :)
27.05.2014 00:55
0
@ 6. Tak właśnie sobie myślałem, gdy nurtowała mnie myśl, dlaczego nie ściągają Bianchiego na odbycie kary - czyżby liczyli na dalsze "wypadki losowe", które dadzą punkty nawet po dopisaniu tych 5 sekund? I chyba tak było ^^
27.05.2014 06:57
0
Alonso pasowałby taki partner. Znowu byłoby jasne kto tu jest nr 1
27.05.2014 10:00
0
@8 A teraz nie jest?
27.05.2014 17:44
0
Jules miażdży Chiltona i kierowców Caterhama. Tak na prawdę Cat i Maryśka są jak Mercedes - w swojej lidze - tylko po drugiej stronie... ;) Mam nadzieje, że w przyszłym roku trafi do zespołu godnego jego umiejętności. :))
28.05.2014 13:52
0
Pamietam jak tyle czasu czekalismy na punkty Force India a teraz prosze gdzie są w jakim miejscu dysponują lepszym samochodem niż Ferrari
29.05.2014 18:18
0
Poczytałem sobie wasze wszystkie komentarze i niektórzy z was piszą że miął szczęście bo inni się porozbijali . Trzeba też przypomnić że startował z samego końca , fakt miał sporo szczęścia ale jakoś Chilton, Kobayashi i Ericsson nie zdobyli punktów.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się